Hot16Challenge2 – Mój subiektywny ranking

Czym jest Hot16Challenge2?


Jest to druga edycja akcji zapoczątkowanej w 2014 roku przez Solara. Polega ona na zarapowaniu 16 linijek w dowolnej konwencji. Pierwsza odsłona była odpowiedzią na panującą ówcześnie modę na Ice bucket challenge. Hot16Challenge było wtedy takim pokazem umiejętności. Tegoroczna edycja akcji skupia się na pomocy szpitalom w dobie pandemii koronawirusa, a jej ramy wybiegły daleko za środowisko hip-hopowe. Najlepszym przykładem na to jest udział w akcji prezydenta Andrzeja Dudy. Dzisiejszy wpis będzie prywatą, w której postaram się zawrzeć 5 najlepszych moim zdaniem wykonów w Hot16Challenge2, tak aby czytelnicy mogli spędzić miło czas w tym trudnym dla nas okresie.


Szpaku


Zwrotka reprezentanta BOR-u troszkę odbiega od luźnych ram konwencji, ponieważ jest bardzo profesjonalnie przygotowana. Począwszy od miksu, klipu po sam układ z refrenem, co raczej przywodzi nam na myśl po prostu zwykły numer. Jednak nie to stoi za fenomenem tegorocznej edycji Hot16Challenge. Mocny, wpadający w ucho refren oraz świetnie zaaranżowana zwrotka spowodowały, że to właśnie Szpaku rozbił bank i jego szesnastka ma już ponad 20 milionów wejść w serwisie Youtube.


Undadasea


Bałtycki vibe i wakacyjny, luźny klimat. Majówka z Undą wyszła znakomicie. Trójmiejska ekipa pokazała się ze swojej najlepszej strony. Podczas słuchania Hot16Challenge2 ma się nie odpartą ochotę wsiąść w pierwszy, lepszy pociąg i wysiąść nad polskim morzem. Polecam każdemu zapoznać się z twórczością tych pań i panów.


Dwa Sławy


Słynny duet przespał ostanią edycję Hot16Challenge, co postanowił odrobić na wydanej na początku 2020 roku płycie. Panowie nie spodziewali się wtedy, że w przeciągu kilku miesięcy przyjdzie im nagrywać swoją, gorącą szesnastkę drugi raz. Rado i Astek udowodnili, że pomimo wielu lat na scenie wciąż mają dużo paliwa w baku, a ich Hot16Challenge2 jest tego idealnym przykładem. Chemia między raperami i niepodrabialne poczucie humoru jest okraszone jak zawsze charyzmą, czołową techniką i masą świetnych wersów, gierek słownych itp. Można rzec, że ta zwrotka to kwintesencja stylu Dwóch Sławów.


 Tuzza


Kolejny duet na naszej liście. Benito i Ricci pokazali, że po „Giardino” nie wypadli z formy. Włoski sznyt, unikalne brzmienie czy dostojność (przymiotnik, którego raczej nie używamy w przypadku raperów) to wszystko zebrało się na bardzo dobre Hot16Challenge2. Podobnie jak przy szestnastce Benito z poprzedniej edycji została zachowana tradycja 4 na 4 – każde cztery wersy na innym bicie, co w ogólnym rozrachunku daje nam pożadane 16 linijek.


Taconafide


Listę zamyka kolejny z duetów. Taco Hemingway oraz Quebonafide to prawdopodobnie ksywki, które znają nawet osoby nie słuchające hip-hopu. Autorzy „S0my” postawili tym na razem na luz, humor i memy. Świetna aranżacja i konwencja w jakiej obu panów od dawna nie mieliśmy okazji zobaczyć sprawiła, że ich Hot16Challenge2 jest jedną z najlepszych zwrotek edycji. Miejmy nadzieję, że luźny klimat będzie towarzyszył obu panom na kolejnych projektach, ponieważ ewidentnie im sprzyja.


 

Wojciech Andrzejewski - student, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka.

Wojciech Andrzejewski – student, mejwen, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka i muzyka.

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Trener NBA bardzo ostro o Donaldzie Trumpie

Zamieszki a NBA


Sytuacja w Stanach Zjednoczonych jest bardzo skomplikowana. Odbija się ona znacząco na wszystkich dziedzinach życia w tym kraju. Głos w tej sprawie zabierają celebryci, aktorzy, sportowcy czy organizacje. NBA zdominowana przez osoby czarnoskóre naturalnie została wywołana do tablicy. Wśród masy opinii pojawiających się, wielkie zamieszanie zrobiła szczególnie jedna z nich. Szanowany i uznany trener San Antonio Spurs – Gregg Popovich w mocnych słowach wypowiedział się o sytuacji w USA i postawie Prezydenta – Donalda Trumpa. Opinia jaką podzielił się znany trener poruszyła wiele osób.


On działa na niekorzyść społeczeństwa 


To nie do wiary. Gdyby Trump miał mózg, nawet jeśli w 99% jest cyniczny, wyszedłby do ludzi i powiedział coś by ich uspokoić i zjednoczyć. Ale on o to nie dba. Nawet teraz. Tak bardzo jest obłąkany. Chodzi wyłącznie o niego. W każdej sytuacji upatruje wyłącznie zysku dla siebie samego. Nigdy nie chodzi o wyższe dobro. Taki był od zawsze – grzmiał trener Popovich

 

To jasne co powinno zostać zrobione. Potrzebujemy aby prezydent wyszedł i powiedział “black lives matter”. Te trzy słowa wystarczą. Ale nie wyjdzie i nie powie. Ważniejsza jest dla niego mała grupa ludzi, którzy wspierają go bezpośrednio, jego i jego szaleństwo. Nie chodzi jednak tylko o Trumpa. Cały system wymaga zmiany. Zrobię co mogę by pomóc, bo tak postępują liderzy. Ale on nie potrafi natchnąć ludzi pozytywną energią, bo żaden z niego lider. Nie pasuje na to stanowisko. Wybrał bycie niewidzialnym i służalczym w obliczu jatki. Koniec końców, mamy głupca zamiast prezydenta…

Trener świato(poglądu)


On nie tylko dzieli ludzi, ale działa na niekorzyść społeczeństwa. Zje cię żywcem dla własnych potrzeb. Nie potrafi wypowiedzieć trzech słów. To dlatego ukrywa się teraz pod ziemią. To tchórz. Najpierw tworzy napięcie, a potem ucieka jak dzieciak. Najlepiej zacząć go ignorować. Nie jest w stanie naprawić sytuacji, bo to obłąkany idiota – w mocnych słowach mówił doświadczony trener.


 

 

Wojciech Andrzejewski - student, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka.

Wojciech Andrzejewski – student, mejwen, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka.


Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

NBA – kiedy wraca najlepsza liga świata?

Wstrzymanie rozgrywek


Zmagania w NBA zostały wstrzymane 11 marca. Od tego momentu cały przemysł związany z ligą jest wstrzymany. Jak nie od dziś wiadomo NBA to wielki biznes i to generowanie zysków jest najważniejszym aspektem polityki rozgrywek. Wysokie kontrakty sponsorskie, prawa do transmisji czy zarobki meczowe – to wszystko zostało wstrzymane. Jest to kolejny kryzys finansowy jaki dotyka najlepszą, koszykarską ligę świata w ostatnim czasie. Nie tak całkiem dawno została zahamowana ekspansja NBA na rynek chiński. Spowodowane było to poparciem przez część zawodników ówczesnych protestów w Hong-Kongu. Wracając do dnia dzisiejszego, władze ligi na czele z komisarzem Adamem Silverem szukają jak najbardziej optymalnego rozwiązania. Sytuacji nie ułatwiają odbywające się obecnie  w USA zamieszki.


31 Lipca – powrót NBA?


Komisarz ligi w przestrzeń publiczną wysunął datę 31 lipca. Wtedy to mają powrócić rozgrywki. W związku z tym terminem nasuwają się pewne wątpliwości i obawy. Co jeżeli jakaś osoba z sztabu drużyn okaże się zarażona? Jak będziemy kontrolować zdrowie WSZYSTKICH osób powiązanych z Ligą? Podobnych pytań można pewnie stawiać jeszcze więcej. Stąd też postanowiono rozważyć kilka koncepcji powrotu.


Disneyland azylem dla NBA?


W ostatnich dniach opinię publiczną elektryzowała plotka, że ponowne starcia najlepszych koszykarzy świata mają odbywać się w słynnej krainie bajek – Disneylandzie. O tyle o ile same plotki związane z bajeczną lokacją można brać z lekkim przymrużeniem oka, tak sam ich powód jest rzeczywiście bardzo ważny. NBA szuka miejsca, w którym będzie można zebrać wszystkie drużyny, ich sztaby czy pracowników ligi. Z punktu widzenia bezpieczeństwa jest to najbardziej odpowiednia opcja. Wśród kuluarów ligi najczęściej przewijają się dwie lokację: Las Vegas oraz Orlando. Bardzo prawdopodobne jest to, że zespoły z Konferencji Zachodniej przejmą miasto kasyn, natomiast wschód zadomowi się na słonecznej Florydzie. My kibice czekamy z zniecierpliwieniem na 100-procentowe informacje!


 

Wojciech Andrzejewski - student, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka.

Wojciech Andrzejewski – student, mejwen, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka.

 

Opublikowano Bez kategorii | 1 komentarz

Boisko znów zapełnione. Zniesiono część obostrzeń!

Boisko czy orlik – wszystko otwarte ponownie


W ramach odmrażania sportu i gospodarki postanowiono znieść część obostrzeń związanych z uprawianiem sportu. Pierwszy krok nastąpił 4 maja. Był to tzw. „drugi etap” luzowania zakazów. Od wtedy na boisko sportowe można było wchodzić w maksymalnie 6 osób i w takiej samej liczbie uprawiać inne sporty na świeżym powietrzu. Były oczywiście wyjątki jak korty tenisowe (4 osoby) czy kajaki (2 osoby). Oprócz tego uruchomiona została działalność w pierwszych Ośrodkach Przygotowań Olimpijskich, a także oficjalnie można już trenować od tego momentu indywidualnie w sportach zawodowych.

Drugi etap odmrożeń


Nastąpił stosunkowo niedługo później, ponieważ 18 maja. Od tego momentu można było powrócić do profesjonalnego uprawiania sportów drużynowych. Podniesiono także limit osób na boisko sportowe do 14 osób oraz dwóch trenerów, czyli łącznie 16 osób. Jeżeli chodzi z kolei o hale sportowe, to w zależności od ich wymiaru, może z nich korzystać od 12 osób plus trener (300 m2) do 32 osób plus trzech trenerów (powyżej 1000 m2). Ciekawą kwestią jest sprawa boisk piłkarskich. Jak informuje strona rządowa:

Jest możliwość dzielenia boiska piłkarskiego na dwie połowy oddzielone od siebie buforem bezpieczeństwa. Jeśli wydzielimy 5-metrową strefę buforową, wtedy na jednej połowie może przebywać równocześnie 16 osób + 3 trenerów. W sumie na pełnowymiarowym boisku piłkarskim mogą przebywać w takim wariancie 32 osoby (+ 6 trenerów). Z kolei w obiektach zamkniętych nie można korzystać z szatni ani węzła sanitarnego (poza WC). Po każdych zajęciach należy przeprowadzić dezynfekcję urządzeń.


Konferencja premiera


Z strony Onet.pl możemy dowiedzieć się jaki przebieg miała konferencja premiera Mateusza Morawieckiego dotycząca powrotu sportu na hale, bieżnie czy boisko:

– Jak nie ma kibiców, nie ma rozgrywek, gorzej jest z funduszami i budżetem – powiedział podczas piątkowej konferencji Mateusz Morawiecki. Premier dodał, że na stadionach od 19 czerwca będzie mogło przebywać do 25 proc. kibiców w stosunku do pojemności obiektu.

– Piłka nożna jest potrzebna nam wszystkim. Sport jest potrzebny nam wszystkim – zaznaczył. Minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk dodała, że kibicuje piłkarzom, by mogli „bezpiecznie wrócić do rozgrywek”. – Czwarty etap odmrażania sportów to również powrót basenów, siłowni i klubów fitness – zaznaczyła.

 

 

Wojciech Andrzejewski - student, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka.

Wojciech Andrzejewski – student, mejwen, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka.

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Polska koszykówka w dobie pandemii

Koszykówka w dobie pandemii


Przedłużająca się przerwa w rozgrywkach odciska piętno na każdym aspekcie rozgrywek. Wiele klubów zostało odciętych od podstawowych źródeł dochodów (takich jak zarobki meczowe) przez co niepewna sytuacja przenosi się również na zawodników. Nie są oni pewni swoich pensji w przyszłym sezonie, nie mogą zaplanować sobie wakacji czy chociażby mieć wizję swojego, potencjalnego, domowego budżetu. Nikt nie wie de facto kiedy wrócą rozgrywki, a rzucane w przestrzeń publiczną daty ciężko brać za pewnik. Wszyscy są jednak tego samego zdania – koszykówka musi wrócić jak najszybciej.

Jakie jest stanowisko PZKosz?


Staraliśmy się znaleźć złoty środek. Proszę pamiętać, że już 17 marca, jako pierwsi z lig halowych zakończyliśmy sezon w związku z rozwojem epidemii. Przed podjęciem decyzji spotkałem się z przedstawicielami lig piłki ręcznej, siatkówki, futsalu. Rozmawialiśmy z panią minister sportu, przedstawiliśmy nasz pomysł. Od 18 maja można już trenować w halach, oczywiście z zachowaniem środków ostrożności. Widzimy, że rząd powoli zaczynać uwalniać gospodarkę. Za chwilę pewnie będziemy mogli iść do kin, teatrów, fitnessu, a przecież widowiska sportowe mają podobną specyfikę. Zastanawialiśmy się, jak w tej sytuacji ma się odnaleźć Energa Basket Liga. Po rozmowach z członkami Rady Nadzorczej uznaliśmy, że najlepiej będzie wystartować 27 sierpnia. Gdy liga nie gra, to nikt nie zarabia. Rozmawiałem z zawodnikami i słyszałem: sezon skończył się 17 marca, nie zarabiamy. Poza tym, przerwa między marcem a sierpniem jest podobna jak ta między czerwcem a końcem września – mówił w wywiadzie dla Rzeczypospolitej Prezes PZKosz, Radosław Piesiewicz.

Jak wygląda sytuacja w innych sportach?


Do gry w pierwszej kolejności powracają piłkarze i żużlowcy. Koszykówka na razie stoi pod znakiem zapytania. W kuluarach mówi się, że duża w tym zasługa prezesa PZPN-u Zbigniewa Bońka, który poza pełnieniem obowiązków głowy polskiej piłki kopanej jest także prywatnie wielkim fanem żużla. Jak na razie koszykówka, piłka ręczna czy różne, inne sporty muszą czekać na oficjalne rządowe komunikaty i decyzje. Oby w tym przypadku nie było równych i równiejszych.


 

Wojciech Andrzejewski - student, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka.

Wojciech Andrzejewski – student, mejwen, bloger, twórca strony. Jego pasja to koszykówka.

 

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

To już koniec. Obra przegrywa z Politechniką Gdańską

zdj

Nieobecni

Do niedzielnego spotkania podobnie jak w Gdańsku przystąpiła bardzo osłabiona. Ponownie z powodów zdrowotnych nie zagrali: Paweł Ciążkowski, Marcin Uliczka, Stanisław Kiszka. Spowodowało to, że po raz kolejny rotacja zawodników stosowana przez Dominika Majchrzaka była niezwykle okrojona.


Pierwsze minuty starcia tak samo jak przed tygodniem w Gdańsku były bardzo wyrównane. Po pięciu minutach gry goście prowadzili 10:11. Warto w tym miejscu wyróżnić Patryka Stankowskiego, który zdobył dla Obry aż 8 z pierwszych dziesięciu punktów. Gra była ciągle wyrównana, jednak pod koniec pierwszej kwarty wiatru w żagle nabrała Politechnika i odskoczyła na 6 oczek. Kościaniacy mieli wtedy jeszcze jedno posiadania, które na punkty zamienił Patryk Stankowski, ustalając wynik pierwszych 10 minut gry na 19:23.


Drugą kwartę celnymi osobistymi rozpoczął Norman Zuber. Była to woda na młyn dla zespołu z Pomorza. Od tego momentu Politechnika Gdańska udowodniła kibicom zgromadzonym na hali przy ZSP dlaczego wygrali swoją grupę. W mgnieniu oka przewaga gości urosła do 12 oczek. Podopieczni Dominika Majchrzaka próbowali odpowiedzieć, jednak kolejne „trójki” przecinały ich siatkę. Gdańszczanie trafiali niemal każdy rzut, stale powiększając przewagę. Na 18 sekund przed przerwą 2 celne rzuty osobiste trafił Rafał Milczyński, co pozwoliło zredukować stratę do rywala po dwóch kwartach do 18 oczek.Ostatecznie Obra schodziła na przerwę przegrywając 39:57.


W pewnym momencie jasne już było, że kościaniacy nie będą w stanie wygrać tego spotkania. Okrojona rotacja, ograniczona do praktycznie 6 zawodników nie pozwalała nawet czysto fizycznie nawiązać walki z zespołem Politechniki. Dominik Majchrzak podczas przerw w trzeciej i czwartej kwarcie zaznaczał swoim zawodnikom, że teraz już mogą się tylko uczyć od silniejszego rywala. Spowodowane było to dyspozycją Gdańszczan. Rywale Obry trafiali jak w transie każdy rzut, byli ciągle krok przed naszymi zawodnikami. W połowie trzeciej kwarty przewaga Politechniki urosła do nawet 33 oczek. Ta część gry okazała się przegrana 11:27, więc na ostatnie 10 minut zawodnicy Politechniki wchodzili prowadząc 50:84.


 

Czwarta kwarta była już tylko formalnością. W szeregach przyjezdnych panowało rozluźnienie widoczne zwłaszcza w grze obronnej. Dominik Majchrzak wtedy desygnował do gry najmłodszych zawodników: Tomasza Wieczorka, Cezarego Wojciechowskiego oraz Jakuba Bereszyńskiego. Każdemu z nich udało się na swoje konto zapisać zdobycz punktową, drugi z wymienionych zawodników popisał się nawet celnym rzutem za 3. Ostatnia część była jedyną wygraną przez gospodarzy. Obra wygrała ją 26:22, cały mecz jednak przebiegł pod dyktando Politechniki, która wygrała 106:76. Zespół z Gdańska udowodnił że bilans 23-1 w sezonie zasadniczym nie był przypadkiem oraz też to, że to właśnie Gdańszczanie są jednym z głównych faworytów do awansu do pierwszej ligi.

Obra – podsumowanie

Dla Obry punktowali: Patryk Stankowski 21, Michał Rybakowski 14, Norman Zuber oraz Mateusz Kaczmarek po 13, Rafał Milczyński 5, Cezary Wojciechowski oraz Jakub Bereszyński po 3, Bartłomiej Pawlak oraz Tomasz Wieczorek po 2.


W trakcie spotkania widownia gromkimi brawami żegnała schodzących na ławkę podstawowych zawodników BC Obry Kościan. Aplauz otrzymał m.in. Patryk Stankowski. Po samym meczu zgromadzeni kibice przez długi czas klaskali, aby podziękować zawodnikom za miesiące pełne emocji. Po historycznym awansie do drugiej rundy play-off, historia tego sezonu zakończyła się dziś, jednak podopieczni Dominika Majchrzaka mogą być zdecydowanie dumni z tego co osiągnęli. Wielkie brawa należą się każdemu zawodnikowi, trenerowi czy działaczowi za ten rok. Porażka z Politechniką oznacza rozbrat z koszykówka w Kościanie na najbliższych kilka miesięcy, ale liczymy że kiedy zawodnicy BC Obry powrócą na parkiet hali sportowej przy ZSP, to dadzą swoim kibicom jeszcze więcej miejmy nadzieję pozytywnych emocji.


– Teraz czeka nas roztrenowanie po sezonie. Dla zawodników chcących kontynuować karierę w Kościanie treningi oczywiście wciąż będą. W tej chwili jednak już skupiamy się na budowaniu składu na przyszły sezon, żeby nie było sytuacji kompletowania zespołu na ostatnią chwilę – mówił po meczu trener BC Obry Kościan, Dominik Majchrzak. Dodawał także o minionym właśnie sezonie – To był fantastyczny sezon, zważywszy też na to ilu zawodników przed nim odeszło. Jestem dumny i chciałbym podziękować chłopakom bo w trakcie tego roku zostawili na parkiecie wiele serca.

zdj

Opublikowano Bez kategorii | 1 komentarz